RSS
RSS
Sala gimnastyczna - Page 2
bannière
Forum jest własnością personelu i jego członków. Zakaz kopiowania treści forum.

Academy UmbrellaFORUM SZKOLNE · AVATARY ANIME/MANGA/RYSUNKOWE · 250*420

Akademia Umbrella od setek lat zajmuje się wykształceniem młodych osób oraz przygotowaniem ich do życia. Nie jest to jednak taka zwykła szkoła, jaką każdy z nas zna. Nudne lekcje historii, topiąca mózg matematyka, pisanie sprawozdań? Nic z tych rzeczy, gdyż ta szkoła zajmuje się szkoleniem przyszłych zabójców. Strzelanie, alchemia, bezszelestne poruszanie się – to tylko część zajęć, na jakie uczniowie tutaj uczęszczają. Sama szkoła znajduje się na niewielkiej wyspie, o której niewiele osób ma pojęcie. Cała instytucja jest trzymana w ścisłej tajemnicy, a jedyną grupą osób, które o niej wiedzą, to absolwenci, pracownicy oraz zarząd tej szkoły. Obecni uczniowie nie są zaliczani do tej kategorii, gdyż podczas ich nauki nie mogą oni opuścić wyspy. Ci, którzy zostali wysłani bądź zgłosili się do tej szkoły, nie mają innego wyjścia, jak uczyć się fachu zabójcy. Każdy, kto nie zdał do następnej klasy, ma obowiązek powtórzenia roku, a jeśli ktoś decyduje się przedwcześnie odejść, automatycznie podpisuje na siebie wyrok śmierci, poniewa takie osoby podlegają eksterminacji. Próby ucieczki również na nic się zdadzą, bo każdej osobie przebywającej na wyspie, włącznie z kadrą szkoły, zostaje wszczepiony chip, a szkoła ma podgląd na to, gdzie się każdy znajduje. Na samej wyspie prócz szkoły znajduje się również miasteczko, w którym żyją ludzie – nie jest to jednak normalne miasteczko, jak każdy z nas mógłby sobie wyobrazić, gdyż pełni ono rolę więzienia. Wysyłani są tutaj ludzie, którzy zostali całkowicie wydaleni ze społeczeństwa, czy to za kradzieże, morderstwa, gwałty etc. Nikogo więc nie dziwi tutaj, jeśli ktoś umrze lub zniknie w niewyjaśnionych okolicznościach. Oprócz miasteczka znajduje się też tutaj arena, gdzie corocznie odbywają się zawody, na których ludzie walczą, nie trzymając się żadnych zasad. By wygrać nie trzeba jednak zabijać swojego przeciwnika, a wystarczy wykluczyć go z walki, jednakże „wypadki” się zdarzają. Prawda?

staffeux
11.09.2021Rozpoczął się kolejny event. Co to za trup?
29.08.2021Dziękujemy za wzięcie udziału w naszym pierwszym mini evencie.
27.08.2021Otwarcie forum
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Sala gimnastyczna  :: ACADEMY UMBRELLA :: Główny budynek Akademii :: Piętro I |
 
Strona 2 z 2 Previous  1, 2
Kim IlseongClass I A
# Re: Sala gimnastycznaCzw Wrz 02, 2021 9:57 pm
 Obrócił puszkę w dłoni, kiedy usłyszał podniesiony ton głosu. Zwrócił wzrok na dyrektora, po tym zerkając do tyłu, coby spojrzeć na osobę, o której była mowa. Nie wydawało mu się, by próba szybszego opuszczenia apelu była czymś, co wymagałoby aż tak dosadnego zwrócenia uwagi, ale nie zamierzał kwestionować czyichkolwiek metod.
 Słuchał dalej i kiedy słuchanie to doprowadziło go do wzmianki o możliwości szybszego opuszczeniu apelu, jeszcze raz spojrzał na puszkę. Może powód nie należał do najbardziej błyskotliwych — i tak też sam uważał — ale nie sądził jednocześnie, by wydarzenie to miało szybko dobiec końca (zważywszy na słowa samego dyrektora), tak samo jak nie uważał, by wyniósł z niego coś wystarczająco wartościowego. Skoro więc sami dawali taką możliwość, nie musiało być to równoznaczne z pokazaniem po sobie jakiejkolwiek ignorancji — a to byłoby czymś, co by go przed tym powstrzymało.
 Spojrzał na Ramirez, która wyrwała się do rzutu, a następnie upadła. Po tym przeniósł wzrok na Dianę i skinął głową w stronę leżącej kobiety, coby jej pomogła. Sam podniósł rękę na znak chęci wzięcia udziału w tym całym specyficznym przedstawieniu; błędem jednak, jaki popełnił, było położenie puszki zaraz przy nodze.
 Nie nastawiał się na złapanie piłki. Miał już przed sobą pokaz rzutu i widział, z jaką prędkością leciała — większą szansę widział więc w jej uniknięciu, ale kiedy co do czego doszło, stanął na puszce i stracił równowagę. Piłka trafiła go w brzuch, powodując rozległy ból. Zgiął się w pół, jedną ręką próbując przytrzymać się kolana, a drugą przykładając do brzucha. Przez chwilę nie mógł wziąć wdechu, ale kiedy tylko mu się to udało, poczuł nadciągające mdłości.
 Schylił się po zgniecioną, na nieszczęście też dziurawą puszkę, i odszedł na bok, w kierunku nieprzytomnej Latynoski. Gdyby miał podsumować swoją porażkę: nigdy nie wiesz, kiedy obudzi się w tobie bezmyślność.


Kim Ilseong
Academy Umbrella

Specjalizacja :
Spy
Pseudonim :
Horus
Wiek :
26
Obrażenia :
2%

Academy UmbrellaGame Master
# Re: Sala gimnastycznaCzw Wrz 02, 2021 9:57 pm
The member 'Kim Ilseong' has done the following action : Dices roll


'k100' : 50
Academy Umbrella
Academy Umbrella

Pseudonim :
Academy Umbrella
Wiek :
0
Obrażenia :
-

Masamune AkahoshiClass I A
# Re: Sala gimnastycznaCzw Wrz 02, 2021 10:13 pm
Masamune mógł teraz przeklinać swoją wrodzoną chęć do bycia w centrum uwagi. Bo tak się złożyło, że jego pozornie niewinne zachowanie zgarnęło atencję najważniejszej osoby na tym apelu. Bohater machinalnie zatrzymał się, gdy główny mówca go wywołał. Świadomy swojej nietypowej urody wiedział, że "dziewczynko" było skierowane do niego. Pokręcił tylko lekko głową w zażenowaniu. Uważał tę scenę za zbędną, tak samo jak dalsze przebywanie w tej sali. Ale skoro to rzeczywiście był pierwszy apel wprowadzający, jak to sam mężczyzna zaznaczył, to i on mógł poznać łaskę Akahoshiego. A niech będzie.
Chętnie skomentowałby, jak staruszek ostentacyjnie wspomina o niekompetencji zebranych tutaj uczniów, prawie jakby sam chciał podbić sobie tym ego. W tym aspekcie bohater pewnie nie byłby wcale taki lepszy, stąd sobie darował podejmowanie tego tematu. Po co kocioł miał przygadywać garnkowi?
Masamune obrócił się na pięcie w kierunku mównicy. Wciąż miał na twarzy lekki, zadziorny uśmiech, który po chwili nieco złagodniał. Wzruszył ramionami na znak uległości i braku chęci na podjęcie wyzwania. Swoje pięć minut, które trwało kilkanaście sekund, już dostał i został spostrzeżony przynajmniej przez większość obecnych na sali uczniów. Nie musiał się więcej wygłupiać. Może dlatego, że wierzył w umiejętności mężczyzny i zamiast dać się ośmieszyć, wybrał neutralne wyjście z sytuacji przez niepodnoszenie rękawicy? Albo swoim zachowaniem chciał rzeczywiście zaznaczyć, jak bezsensowne to wyzwanie było, bo jawnie faworyzowało mężczyznę i służyło głównie dla udowodnienia jego autorytetu? A może, zgodnie ze słowami Sun Tzu, Akahoshi chciał stworzyć pozory bycia słabym, by ukryć przed wszystkimi swoją silę? Bohater znał na to odpowiedź. Inni musieli sami do niej dość. Niekoniecznie do tej poprawnej.
Akahoshi był zdecydowanie bardziej zainteresowany przedstawieniem obecnych nauczycieli, niż próbami "odważnych" uczniów z wygraniem zakładu dyrektora. A już szczególnie, kiedy mowa było o Koizumi Itsuko. I raczej osób znających bohatera ten szczegół by mocno nie zdziwił. I chyba aktorstwo stanie się jego ulubionym przedmiotem. Jeśli charakter nauczycielki tego nie spieprzy. A sprawa szkolenia w walce bronią białą, niestety, pozostawała na chwilę obecną enigmą. Oby jednak szybko rozszyfrowaną.
Masamune darował sobie robić cokolwiek szczególnego. Po prostu czekał, aż w końcu, oficjalnie, dane mu będzie opuścić tę salę, skoro niby dowiedział się już wszystkiego czego powinien, a reszty dowie się już w trakcie. Poza wejściem w interakcję z innymi uczniami, jeżeli Ci będą mieli taką potrzebę, chęci i wykażą się inicjatywą, nie widział powodu, żeby tutaj zostawać. No chyba, że dyrektorowi znowu się coś ważnego przypomni, może tym razem coś bardziej interesującego dla bohatera.
Masamune Akahoshi
Academy Umbrella

Specjalizacja :
Fighter
Pseudonim :
Shogun
Wiek :
18
Obrażenia :
0%

Masashi KamiyamaClass I A
# Re: Sala gimnastycznaCzw Wrz 02, 2021 11:00 pm
Masashi przyglądał się z lekkim zdziwieniem na podchodzących do próby dyrektora uczniów. Osoba, która chciała wyjść zrezygnowała ze swoich zmagań, ale obudziło to innych, którzy chcieli pewnie dla potocznego "fejmu" być tymi, którzy wyjdą z sali jako pierwsi. Młodzieniec popatrzył z przymrużeniem oka na leżącą na podłodze Wenezuelke, robiąc w głowie szybki bilans zysków i strat. W najgorszym wypadku, skończy tak jak ona i pewnie nikt nie pochyli się nawet nad jego losem. W najlepszym, ten drobny fejm może mu znacznie dobrze pomóc w przerwaniu na tej wyspie. Nie wspominając, że może tą przepustkę wyjścia wykorzystać w sposób kreatywny. Na przykład oddając ją tej Latynosce, która i tak już zbyt wiele nie wyniesie z apelu.
Widząc, że potencjalny zysk jest znacznie przewyższający od straty, z kamienną posturą na twarzy ściągnął okulary chowając je do mahoniowego futerału, po czym podniósł rękę i udał się w kierunku środka sali podnosząc rękę do góry. Nie grał nigdy w życiu zbijaka. Jednak wiedział doskonale, że jeśli kiedyś zagra w tą gre, będzie tym co będzie próbował unikać piłki, aż reszta drużyny zbije resztę. Będąc w pełnej gotowości popatrzył na swojego przeciwnika, po czym odskoczył na lewo, gdy piłka znalazła się w powietrzu. Czuł, jak piłka przelatuje tuż pod nim i jest bliski jej uniknięcia. Jednak nie zauważył drewnianej odluzowanej deski, która sprawiła, że Masashi wręcz upadł na piłkę.
Przeklnął w duchu udając się z powrotem na swoje miejsce. Poruszanie sprawiało mu drobne trudności, jednak większym problemem były lekkie mdłości, które zaczęły go dopadać. Pocieszał się tym, że za jakiś czas wróci do dormitorium i zaparzy sobie herbaty miętowej. Pytałem tylko, kiedy to nastąpi?
Masashi Kamiyama
Academy Umbrella

Specjalizacja :
Spy
Pseudonim :
Smart
Wiek :
21
Obrażenia :
2%

Academy UmbrellaGame Master
# Re: Sala gimnastycznaCzw Wrz 02, 2021 11:00 pm
The member 'Masashi Kamiyama' has done the following action : Dices roll


'k100' : 72
Academy Umbrella
Academy Umbrella

Pseudonim :
Academy Umbrella
Wiek :
0
Obrażenia :
-

Ximene SantiagoClass I A
# Re: Sala gimnastycznaPią Wrz 03, 2021 3:16 am
Zgodnie z przewidywaniami, dyrektor niezbyt dobrze zareagował na próbę przedwczesnego wyjścia z apelu, co było zresztą do przewidzenia. Widać było, że dyrektor lubił po prostu czuć się ważny, a teraz był jego moment, żeby świecić. Żeby teraz mu przerywać, albo chcieć wyjść, to zdaniem Ximene trzeba było być pozbawionym instynktu samozachowawczego, a to nie zasługuje na jej poklask. One jeszcze zdąży wpaść w tarapaty, niekoniecznie musi robić to na oczach wszystkich i to w pierwszy dzień.
Kto też powiedział, że nie zostanie przez dyrektora zapamiętany każdy kto zechce wyjść? Jak już Ximene miała podpaść to raczej robiąc coś bardziej ciekawego i szalonego zarazem. Choć na pierwszy rzut oka szybsze opuszczenie sali mogło wydawać się dla wielu kuszące. Meksykance również ta myśl nawet przebiegła przez głowę. W końcu butelka rumu czekająca na nią w pokoju była ciekawsza niż marnowanie czasu tutaj.
Cóż, została jednak zmuszona do szybkiej zmiany zdania, kiedy pełna entuzjazmu Wenezuelka zgłosiła się, tylko po by chwilę później oberwać piłką i runąć jak długa. Cóż Ximene zdecydowanie nie chciała podzielić tego losu, zrezygnowała więc ze zgłaszania się. Zamiast tego pomogła Dianie przenieść nieprzytomną Ramirez i podtrzymywała ją, jednocześnie przypatrując się wymienianym po kolei nauczycielom. Zdecydowanie ciekawił ją nieobecny jeszcze nauczyciel zielarstwa, wszak zgodnie z jej specjalizacją będzie to ważny dla niej przedmiot. Nie pozostało nic poza czekaniem, aż to się skończy, nie miała bowiem żadnych pytań, chciała tylko jak najszybciej jak to możliwe przenieść Ramirez na jej łóżko, gdzie zapewne czeka ją bolena pobudka.
Ximene Santiago
Academy Umbrella

Specjalizacja :
Poisoner
Pseudonim :
La Navaja, La Muñeca
Wiek :
28
Obrażenia :
0%

Heidi KatsumataClass I A
# Re: Sala gimnastycznaPią Wrz 03, 2021 11:46 am
Słuchając dyrektora, błądziła wzrokiem po jego bliznach. Zastanawiała się nad pochodzeniem i przyczyną ich powstania. Czyżby wynikały ze spotkania zdolniejszej osoby czy może utworzyły je zwykłe błędy? Szpetne skazy zapewne czekały na każdego z nich, dowodząc doświadczenia zdobywanego cierpieniem. Na samą myśl się skrzywiła, wyobrażając sobie swoje zmasakrowane odbicie, zaropiałe rany i swędzące strupy. O ile wygląd przemawiającego przeanalizowała bardzo dokładnie, gorzej wyszło ze słowami, na których kompletnie się nie skupiła. Obudziła ją dopiero kwestia pytań zadanych przez jedną z uczennic. Niemniej jednak, Heidi nie poczuła, że cokolwiek straciła. Znała zasady, które panowały w akademii, z opowieści swojego opiekuna.
Zafascynowana bliznami dyrektora nawet nie zauważyła, iż podeszła do niej ta sama dziewczyna, jakiej wcześniej poświęciła swoją uwagę. Dee leniwie zdjęła swoje spojrzenie z mężczyzny, a potem przeniosła je na fioletowowłosą. Skłamałaby, gdyby stwierdziła, że filuterny humor nieznajomej jej się nie udzielił, ale zanim zdążyła uścisnąć dłoń Misako oraz odpowiedzieć w podobnym tonie, ta przygryzła płatek jej ucha. Heidi otworzyła szerzej oczy i wzdrygnęła się, chcąc jasno pokazać, że ten dotyk nie był pożądany. Zalała ją złość, iż ktoś miał czelność naruszyć jej prywatną przestrzeń. Była hipokrytką, nie szanowała granic innych ludzi, ale ogarniała ją niesamowita irytacja, gdy padała ofiarą podobnego zachowania.  Zamiast złapać wystawioną w jej stronę dłoń, ręka Hei przesunęła się nieco dalej. Następnie chwyciła mocno Misako za nadgarstek i pociągnęła dziewczynę nieco w swoją stronę. – Mamusia cię nie nauczyła, aby trzymać ząbki przy sobie? W takim tempie bardzo szybko możesz je stracić, a tego byśmy nie chcieli, hm? – Przez całą wypowiedź długie paznokcie Heidi wbijały się w delikatną skórę rozmówczyni.  Czarnowłosa patrzyła na nową znajomą z góry, co ułatwiała znaczna różnica w ich wzroście, hamując wszystkie niewypowiedziane seksistowskie komentarze charakterystycznym złośliwym uśmiechem. Była sfrustrowana; czuła silną potrzebę, żeby obniżyć pewność siebie Misako, zranić ego i pozostawić ją z wątpliwościami, dotyczącymi jej atrakcyjności oraz podejścia do seksualności. Po raz kolejny nie kontrolowała swojej złości, robiąc z sytuacji większy problem niż on w rzeczywistości był. Przecież od początku była zainteresowana fioletowowłosą, więc czemu nadal nie potrafiła stłumić agresji i przyjąć oferty? Czyżby czuła się upokorzona, będąc tak obscenicznie podrywaną, a może brakowało jej kontroli, którą zawsze posiadała w podobnych sytuacjach? Istniała też możliwość, że kiedy miała podane wszystko jak na tacy, po prostu traciła apetyt.
Przypomniawszy sobie, że są otoczone przez grupę uczniów i nauczycieli, puściła rękę Shirahary, pozostawiając wokół jej nadgarstka ślady jak po cierniowej bransoletce. – Heidi – rzuciła od niechcenia, zdając sobie sprawę, że były w trakcie zapoznawania się. Wzięła głęboki wdech i spojrzała na to, co się dzieje za plecami Misako. Jakimś cudem w trakcie ich krótkiej wymiany słów, dyrektor zdążył ustanowić dziwaczne wyzwanie. Dee nigdzie się nie śpieszyło, ale chętnie przeniosła spojrzenie na osoby, które się zgłosiły, kompletnie ignorując swoją wcześniejszą rozmówczynię. Z przyjemnością patrzyła na nieudane próby uniknięcia piłki, krzywiąc się za każdym razem, gdy ktoś dostał w głowę albo brzuch.
Heidi Katsumata
Academy Umbrella

Specjalizacja :
Assassin
Pseudonim :
Shrike
Wiek :
18
Obrażenia :
0%

Valerie DelacourClass I A
# Re: Sala gimnastycznaPią Wrz 03, 2021 2:44 pm
Wcale nie korciło jej do zabawy z uganianiem się za piłeczkami, wiało podpuchą na kilometr, a integralność i nienaruszalność własnego ciała Valerie ceniła całkiem wysoko. Zakładała jakąś przykrą niespodziankę w jej wnętrzu, z opóźnionym czasem detonacji lub w formie zdalnej, jakiś gaz powodujący sraczkę lub inną upokarzającą drobnostkę. Jedyne co zrobiła to podeszła bliżej ściany, tak aby przez przypadek niczym nie oberwać. Kultura zobowiązywała do spędzenia całego apelu na sali, w końcu to nie liceum a szkółka dla morderców. Ofiarami zakładu nie przejmowała się wcale; w końcu niespecjalnie mogła dostrzec z frontowych miejsc, kto wyrwał w banię na tyłach.
- Cierpliwość to cnota. - A tę wolała zachować.
Żeby nie marnować cudzego czasu, jedynie skinęła głową, po otrzymaniu odpowiedzi. Specjalizacja to swoją droga, lecz kółka dodatkowe... obie jej połówki będą musiały przemyśleć, gdzie najlepiej byłoby się zapakować. Drobiazg na okres po pierwszych zajęciach z przedstawionymi instruktorami, zapewne żeby uzupełnić wiedzę z najbardziej przydatnego w ścieżce zawodowej kierunku. W teorii najmocniej powinna liczyć na speca od broni i sztuki zabijania, lecz estetyka była bardzo ważna, zaś panicz od przeszywającego spojrzenia niemalże sprowokował reakcję z przegryzieniem dolnej wargi. Wedle francuskiego kanonu, znalazłby się w kategorii "bloody handsome".
Valerie Delacour
Academy Umbrella

Specjalizacja :
Fighter
Pseudonim :
Lanius
Wiek :
18
Obrażenia :
0%

Misako ShiraharaClass I A
# Re: Sala gimnastycznaPią Wrz 03, 2021 9:11 pm
Misako nie była pewna jak nowo poznana dziewczyna zareaguje na jej śmiałe podejście, była jednak przygotowana że mogą z tego wyjść pewne konsekwencję jak mocne odepchnięcie a nawet strzał z otwartej w twarz, co jednak zrobiła dziewczyna było czymś czego nie przewidziała. Zaskoczyła się jednak pozytywnie, nawet pomimo tego że wbijające się paznokcie w jej skórę nie było przyjemnym doświadczeniem. Jednak pomimo tego na twarzy Misako pojawił się uśmiech, po czym pokazała swoje białe ząbki. - Masz styl dziewczyno, to mi się podoba. Tak właściwie to zabawne że wspominasz o mojej mamusi, bo widzisz. Prawda jest taka że moja matka ledwo zauważała moją egzystencję nie mówiąc o nauczaniu. Więcej nauczyły mnie moje szczurki doświadczalne w piwnicy niż moja bezużyteczna matka. - Ktoś mógł uznać to za przykrą historię jednak Misako już dawno przestała się tym przejmować, bo to właśnie dzięki temu wie teraz tyle o truciznach czy narkotykach. A poza tym byli w szkole dla zabójców więc raczej mało kogo rusza ckliwa historyjka o matce co nie zwracała na dziecko uwagi. Zresztą to nie było celem. Po prostu odpowiadała na zaczepkę. Na tekst na utracie zębów nie reagowała. Zdawała sobie sprawę z tego że ta rozmowa może obrać w każdej chwili inny tor, nawet pomimo tego że byli na apelu. Miała wrażenie że gdyby wywiązała się jakaś bójka to byłoby to ku uciesze tego starego grzyba tak długo jak nikt nie straciłby życia. Nie zamierzała jednak ryzykować swoich białych ząbków ani też testować czy jej teoria była słuszna. A tym bardziej że nie podeszła do dziewczyny z ochotą do walki a raczej na coś zupełnie przyjemniejszego. Problem polegał na tym że dziewczynie to podejście zupełnie się nie spodobała. Jednak to jak złapała Misako i przyciągnęła do siebie pokazywało że dziewczyna ma w sobie ogień. A przynajmniej tak jej się wydawało. Postawiła sobie za cel wyciągnąć ten ogień z niej. Ale nie od razu. Bo ten ogień mógłby wybuchnąć w złym kierunku. Kiedy uścisk na jej nadgarstku zelżał, odruchowo zaczęła masować swój nadgarstek. Patrząc na to że wzrok dziewczyny skupił się na zawodach dziadka, ta też odwróciła wzrok słysząc wypowiadane imię przez dziewczynę. No to chociaż poznała imię, był jakiś postęp. Patrząc w stronę zawodów zobaczyła że Cesarea leżała znokautowana. Nie dobrze. Ale zdaje się że miała wsparcie więc Misako nie musiała porzucać swojego celu. Na dobrą sprawę nawet nie do końca zdawała sobie sprawę z tego o co tam tak właściwie chodziło, za bardzo była skupiona na Heidi. Jej wzrok ponownie spoczął właśnie na niej. - W dalszym ciągu miło mi Cię poznać, mimo że zrobiłaś mi taką brzydką bransoletkę. Ale nie mam żalu. Nadal twierdzę że możemy razem miło spędzić czas. - puściła jej oczko zalotnie, chciała jeszcze założyć ręce i uwydatnić swój biust, ale przypomniała sobie że z nią lepiej małymi kroczkami bo jej ogień może wybuchnąć jej w twarz. A bardzo ceniła swoją twarzyczkę. - Wiesz co chyba zaczęłyśmy tą znajomość ze złej stopy. Co powiesz na mały wypad po apelu? I nie, tym razem mówię o normalnym wypadzie. No chyba że jednak jesteś zainteresowana moją pierwotną propozycją, nadal aktualna. - Oblizała zalotnie usta patrząc się w oczy Heidi. Za dużo? Być może, ale nie mogła się powstrzymać. A mówiąc o powstrzymywaniu się, właśnie sobie przypomniała że coś jeszcze chciała jej powiedzieć ale wyleciało jej to z głowy. - W ogóle wybacz za ten atak tak z zaskoczenia, chyba znów się dałam ponieść fantazji. - Przygryzła usta. Miała nadzieje że te drobne gesty tu i ówdzie pomogą jej w dojściu do celu. Nawet jeśli nie od razu. A poza tym nie znała tej dziewczyny więc zanim uda jej się wykreować odpowiedni sposób podejścia, musiała próbować wszystkiego.
Misako Shirahara
Academy Umbrella

Specjalizacja :
Poisoner
Pseudonim :
Barmaid
Wiek :
20
Obrażenia :
0%

Game MasterGame Master
# Re: Sala gimnastycznaSob Wrz 04, 2021 7:23 pm
Ewidentnie było widać że testowanie refleksu uczniów sprawiało dyrektorowi przyjemność, żałował jedynie że tak mało chętnych było no i ostatecznie nikomu z chętnych nie udało się nawet uniknąć tej piłki. Doszedł do wniosku że nie ma sensu trzymać ich na tym apelu dalej, tym bardziej że część uczniów i tak była zajęta sobą, romansowali ze sobą, zbierali poturbowane osoby z ziemi albo podpierali ściany udając, lub nie że ich ten apel interesuje.
- Dobra szczyle, możecie wracać do swoich zajęć, albo robić to tam wam się żywnie podoba. Wasza sprawa, ważne tylko byście zdawali sobie sprawę z ewentualnych konsekwencji. - Kiedy skończył mówić, przed dyrektorem nagle pojawiło się pełno dymu przez który nic nie było widać. Kiedy dym opadł dyrektora, jak i kadry nauczycielskiej już nie było.

Macie wolną rękę. Możecie robić co chcecie i iść gdzie chcecie. Niech się rozpocznie pierwszy zabójczy rok szkolny.

Za udział w mini evencie każdy z was otrzymuje 2PU
Game Master
Academy Umbrella

Pseudonim :
Gejm Majster
Wiek :
999
Obrażenia :
Nieśmiertelny

Heidi KatsumataClass I A
# Re: Sala gimnastycznaNie Wrz 05, 2021 1:27 pm
Znów westchnęła, słysząc kolejne słowa dziewczęcia. Nie była przekonana do tego, jak dokładnie powinna interpretować historyjkę Misako. Niezbyt zadowalała ją próba ciągnięcia tematu rodziny, która z początku posłużyła tylko jako jeden z elementów groźby. Może gdyby Heidi była normalna, to ogarnęłoby ją zakłopotanie spowodowane tak lekkim odwołaniem się do traumy. W rzeczywistości nie miała nawet pewności czy ckliwa historia nie jest wymyślona tylko po to, aby ostudzić agresję Dee. Jednocześnie stosunek rozmówczyni do matki był na tyle niepozytywny, że perspektywa Hei, przez którą wyidealizowała swoją rodzicielkę, stała się za wąska, żeby pojąć tak ogromny brak szacunku. Nie miałaby jednak problemu, by zrozumieć złą relację z ojcem, którą sama systematycznie pielęgnowała. Automatycznie przypisała rozwiązłość Misako do problemu, jakim była jej kiepska więź z matką, czując się upoważniona do postawienia tej diagnozy na podstawie kilku zdań. – Dynamika. Każda akcja ma swoje konsekwencje – stwierdziła, patrząc na nadgarstek dziewczyny, na którym rzeczywiście powstała niezbyt komplementująca ją rana. Dla Heidi oczywistością było przytoczenie czegokolwiek, co usprawiedliwiałoby jej agresywne reakcje. Kiedyś tłumaczyła się wyrównaniem energii, a także karmą, ale potem zauważyła, iż nigdy niczego nie zrekompensowała… zawsze musiała oddać z nawiązką, pokazując swoją prawdziwą naturę i dając komuś nauczkę. Wtedy dopiero mogła poczuć spokój.
Dee zainteresował brak odwzajemnienia agresji oraz częściowe przyznanie się do błędu. Nie wiedziała, dlaczego Misako nadal była zainteresowana kontynuowaniem swojego przedstawienia. Heidi nie mogła narzekać, patrząc na flirciarskie zachowanie z ciekawością. Pierwszy raz spotkała się z tak upartą osobą, zazwyczaj potrafiła odstraszyć delikwentów w pierwszych pięciu minutach spotkania. Może dziewczynie brakowało instynktu samozachowawczego? Niemniej jednak, czarnowłosa nie zamierzała nad tym ubolewać. – Nienormalny wypad? Brzmi ciekawie. – Hei odgarnęła włosy z ramienia i jeszcze raz spojrzała za fioletowowłosą, aby upewnić się czy rzeczywiście dramatyczne wyjście dyrektora zawierało dym i teatralne zniknięcie ze sceny. Pokręciła głową, a potem skupiła całą uwagę na nowej znajomej. Możliwe, że wypad, o którym wspomniała mógł być ciekawym elementem dzisiejszego dnia i dobrą odskocznią od tego, co się wydarzyło na apelu. Istniała też opcja, iż Misako chce wywabić Dee z bezpiecznego miejsca oraz dać nauczkę za zranienie jej. Oba scenariusze brzmiały ciekawie. – To gdzie miałybyśmy pójść? – spytała, opierając prawą dłoń na biodrze i rozglądając się po sali, patrząc jak inni uczniowie ją opuszczają.
Heidi Katsumata
Academy Umbrella

Specjalizacja :
Assassin
Pseudonim :
Shrike
Wiek :
18
Obrażenia :
0%

Misako ShiraharaClass I A
# Re: Sala gimnastycznaNie Wrz 05, 2021 4:05 pm
Uhh, coś czuła że nie będzie tak łatwo z tą dziewczyną jak na początku zakładała, miała w sobie to coś, tego była pewna, ale wyglądało jakby skrzętnie to ukrywała. Misako postawiła sobie za cel by wyciągnąć to z niej... jakoś. A chyba najprostszym sposobem był alkohol, może jak alkohol poluzuje jej tego kija w tyłku to wpadnie na lepszy sposób podejścia do niej. - Prawda, ale tak na dobrą sprawą nawet nasze całe życie jest jedną wielką konsekwencją tego że tatuś i mamusia poszli uprawiać zapasy łóżkowe i albo się nie zabezpieczyli albo zabezpieczenie zawiodło. Cały ten pierdolony świat jest wielką konsekwencją więc po co się będziemy rozdrabniać. Jest akcja i reakcja, tyle. - Właściwie to sama nie wiedziała co ją naszło na jakieś filozoficzne spekulacje. Chciała powiedzieć nie należy się bać konsekwencji a raczej być na nie przygotowanym. A wyszło z tego jakieś filozoficzne gówno. No cóż, bywało i tak.
- To zależy co uważasz za nienormalny wypad. Bo na przykład wypad w którym kończymy w łóżku i całą noc uprawiamy seks uznałabym za udany wypad, ale czy nienormalny? No nie całkiem. - Zakręciła ponętnie biodrami, a na samą myśl o takim wypadzie zaczynała czuć wilgoć w kroczu. Jednak biorąc pod uwagę że Heidi usilnie ukrywała to że też by tego chciała to musiała wybrać drugą w jej rozumowaniu najlepszą opcję na spędzenie wieczoru, czyli bar i drinki jej własnej roboty. - No ale skoro opcja numer jeden raczej nie wchodzi w grę, a przynajmniej nie na tym etapie, to proponuje bar na mieście gdzie przygotuje ci zajebistego drinka. A przyznam nieskromnie że robię najlepsze. I nie są to moje słowa. - Jeśli chodziło o przygotowywanie drinków to miała do tego nawet większą pewność siebie niż do własnych atutów. Jeszcze jej się nie przytrafiło żeby komuś nie pasował drink który przygotowała. Oczywiście to nie było tak że nikt nigdy nie próbował podburzyć jej pewności siebie. Jednak ona była pewna swego więc nawet jeśli ktoś mówił że drink był ohydny to się śmiałą i mówiła że ohydnego drinka to ona może dopiero zrobić.
- No to chodźmy. - Ruszyła jako pierwsza w stronę wyjścia wyraźnie kręcąc tyłkiem przy każdym kroku a także dyskretnie podnosząc z tyłu spódniczkę tak by Heidi mogła się lepiej przyjrzeć jej nogom. Miejscami, gdzie nie było innych gapiów podnosiła ją nawet wyżej by mogła zobaczyć kawałek jej krągłego tyłka.

z/t oboje --> Bar "Złoty Jeleń"
Misako Shirahara
Academy Umbrella

Specjalizacja :
Poisoner
Pseudonim :
Barmaid
Wiek :
20
Obrażenia :
0%

Sponsored content
# Re: Sala gimnastyczna
Academy Umbrella


Strona 2 z 2 Previous  1, 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach