O osobowości

Numerologia liczby 8 – Żniwiarz
Droga życia ósemki jest ścieżką władzy, przywództwa, przebojowości, odwagi, ambicji, pewności siebie, autorytetu, pieniędzy, wojowniczości, realizacji zamierzeń, a także mistycyzmu.

Ten opis ma wiele wspólnego właśnie z Ivy, która jest osobą dążącą do celu po trupach, nigdy nie wahała się przed zabiciem kogokolwiek, jeśli miałaby z tego jakiś pożytek. Już od najmłodszych lat uczyła się tego, że w świecie ma znaczenie tylko władza, pieniądz i rozum. Ivy ma silną wolę i jest w stanie przetrwać wszystko. Stara się nie przywiązywać do nikogo, ale to nie oznacza, że unika ludzi. Wręcz przeciwnie jest jak żmija, która oplata się wokół tych wpływowych, aby mieć pozornie chociaż jakiegoś człowieka po swojej stronie.
Ivy to osoba, która wie czego chce, wie, jak to osiągnąć i nie zawaha się przed niczym. Każdemu pokazuje, że jest silna i zawzięta, ale ma też swoją delikatną stronę. Potajemnie przed wszystkimi czytuje romansidła marząc przy tym, aby przeżyć jakąś romantyczną przygodę. Czasami chciałaby być delikatną, słodką dziewczynką, ale taka nie jest i zapewne nigdy nie będzie.

O jej historii

Każdy z nas ma jakąś historię i Ivy się tym od innych nie różni. Urodziła się w bogatej rodzinie, mieszkała w ogromnej willi, miała basen, pokój, w którym spała, pokój, w którym się uczyła i pokój, w którym się bawiła. Ubrania na każdą porę dnia, sukienkę do śniadania, sukienkę do bawienia się, sukienkę do uczenia. Miała nianie i nauczycielki od zajęć dodatkowych. Od malutkiego chodziła na karate, szermierkę, naukę języków, dodatkowe zajęcia z przedmiotów ścisłych i humanistycznych. Była do tego inteligentna, a wiedzę chłonęła jak gąbkę. Dzieciństwa jako takiego nie miała. Nie było w nim czasu na zabawy, na zapoznawanie się z ludźmi. W szkole skupiała się na dobrych ocenach i zdobywaniu wiedzy oraz przydatnych umiejętności. Socjalizowanie się wśród rówieśników nie było dla niej jakoś szczególni ważnym zajęciem. Później zaczęła doskwierać jej samotność, zaczęła patrzeć na roześmiane dziewczyny w towarzystwie innych osób, chłopców, dziewczyn. Chciała kogoś poznać, ale nie szło jej to za dobrze. Szybko była sprowadzana na ziemię przez wymagającego ojca.
Mając trzynaście lat weszła w okres buntu, przestała ubierać różowe, pudrowe sukienki. Robiła sobie multum kolczyków, ubierała się na czarno i wyzywająco. Szlajała się ze starszymi, nieznanymi ludźmi, którzy pojawiali się szybko i znikali. Niektórych ukrywała, a ci zostawali z nią na trochę dłużej. Największy spór toczyła jednak ze swoim ojcem, z którym kłóciła się tak, że okna w tym wielkim domu drżały od ich krzyków. W końcu bunt ustał, ona uległa, zaczęła ubierać się neutralnie, szaro, nijak, mało kolorowo. Na twarzy wykwitła jej obojętność, a jej zainteresowania skierowały się do brutalnych gier komputerowych, zapisała się na brutalniejsze style walk oraz strzelnice, częściej zaglądała do gabinetu jej ojca ucząc się od niego jak poznawać ludzi, sprawdzać, kiedy kłamią, czytać mowę ich ciał. Uczyła się znaczenia pieniądza i jak skutecznie trzymać go przy sobie, aby mieć go więcej. Mając osiemnaście lat otworzyła swoją firmę z częściami do komputerów, bo to ją właśnie interesowało. Po pewnym czasie rozwinęła również w niej dział z programowania. Zajęła się osobiście hakowaniem stron internetowych, jej dusza wpłynęła do darkwebu. Zaczęła sprawdzać swojego ojca i dowiedziała się o jego ciemnych interesach. W końcu nie zauważyła nawet kiedy, a stała się prawą ręką jej rodziciela, powierniczką jego sekretów.
Dwa lata temu wracała z ojcem z jakiegoś zebrania, było późno w nocy, a chcieli zrobić sobie spacer przez park, napadł na nich jakiś zwykły złodziej, który stał się jej pierwszą ofiarą. W obronie własnej została zmuszona do zabicia tego nędznego człowieka, ale nie czuła się z tym źle. O dziwo czuła się wyjątkowo dobrze. Miała wrażenie, że to musiało nadejść, że ciągnęło ją od zawsze do zobaczenia krwi na ciele drugiego człowieka. Ciepłej, pachnącej metalem krwi, która wypływa z niego jak z zarżniętej świni. Przerażone, nic nierozumiejące spojrzenie ofiary przyprawiało ją o dziwny napływ przyjemności. Było to coś innego niż pierwszy orgazm, ale porównywalnie dobre uczucie.
Od tego momentu opuszczała nocą dom częściej niż zwykle. Nie chodziła wtedy na spacery, a wręcz przeciwnie. Szukała ludzi do zabicia, małych złodziei i gwałcicieli. Ludzi nocy wyciągniętych spod prawa. Uczyła się zacierać po sobie ślady, nie brudzić się krwią, aby się z tego nie tłumaczyć. W końcu w darkwebie znalazła rekrutacje do brudnej roboty. Przyjęła ją i zarobiła swoje pierwsze pieniądze na morderstwie jakiegoś pomniejszego biznesmena. Nie sprawdzała kim był czy miał rodzinę i czy był dobry. Dostała pieniądze i cel, tylko to się liczyło.
W końcu ojciec dowiedział się o jej nowym zainteresowaniu i nie chcąc marnować jej zapału zarekomendował ją w Akademii, do której sama chciała się dostać. To chciała robić – zabijać i czerpać z tego pieniądze. Miała wystarczająco własnych pieniędzy, aby dołączyć do Elity.

O rodzinie

☽ Anthony Clyde Climber – mężczyzna o dwóch twarzach, smykałce do interesów i chłodnym usposobieniu. Uczony od wielu lat powściągliwości, obracający się wśród polityków i wpływowych ludzi. Sam ma wiele wpływów w wielu stanach, a nawet w kilku krajach Europy. Z akademią jest o tyle związany, że kiedyś sam ją ukończył i od tamtej pory ściąga do niej wielu przydatnych, utalentowanych młodych ludzi. Zajmuje się za plecami wszystkich osób handlem ludźmi.
☽ Penelope Rose Climber z domu McMillan – kobieta, która zawsze błyszczała u boku swojego męża, ale nigdy nie miała związku z ciemną stroną jego życia. Nigdy się nie dowiedziała o tym, że mężczyzna prowadzi nielegalne interesy, że porywa ludzi. Kobieta jest zwykłą księgową w firmie swojego szwagra.
☽ Milicent Penelope Climber – siostra Ivy, która ma teraz dziesięć lat i zajmuje się karierą na TikToku.