Indeks
Latest images
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj# Przyjęcie do akademii Sury i MasashiWto Sie 31, 2021 9:41 pm
Dwóch mężczyzn na statku podczas rejsu do akademii rozmawiało, podczas gdy Sura oraz Masashi byli tymczasowo związani. To nie tak że bali się że uciekną. Jeśli cenili swoje życie to nie próbowali by skakać za burtę bo to pewna śmierć, tym bardziej że były to łowiska rekinów. Po prostu siedzieli tak odkąd zostali zabrani na statek, nikomu się nie spieszyło by ich rozwiązać.
- Yui, patrz kogo tym razem wysyłają na wyspę. Ten w okularach to wygląda jakby większość czasu spędził w książkach, raczej nie wygląda mi na materiał zabijania. Pod warunkiem że w ogóle pożyje na tyle długo by ukończyć akademie. - Jego kompan spojrzał na niego rozbawiony - Spójrz na tego drugiego, dobre 15 minut zastanawiałem się czy to aby na pewno chłopak, niby cycków nie ma ale wiele lasek jest płaskich jak deska więc to może być mylące. - Odpowiedział mężczyzna który wcześniej został nazwany Yui. Yui zbliżył się do Sury i złapał go za twarz. - No powiedz nam, co tam kryjesz w spodniach? Cipkę czy kutasa? Marco, jak sądzisz? - gwałtownie puścił twarz chłopaka, tak że aż się jego głowa obróciła w bok. Podczas gdy mężczyźni śmiali się w najlepsze. - Bez obaw, gdy dotrzemy na miejsce, to podejrzewam że czeka was jeszcze lepszy komitet powitalny. - Dodał mężczyzna o imieniu Marco.
- Ej Marco, myślę że trzeba by znaleźć jakieś zadanie dla nich. W końcu rejs jeszcze trochę potrwa, a pokłady same się nie wyczyszczą, nie?
- Haha, świetny pomysł Yui! - Mężczyzna o imieniu Marco podszedł do chłopaków po czym przeciął ich więzy. - Nawet nie próbujcie głupich numerów, na tym statku roi się od uzbrojonych strażników którzy nie zawahają się strzelić. Nie mówiąc o tym, że nie macie z nami najmniejszych szans. - Uśmiechnął się szyderczo, po czym dodał - A teraz bierzcie te miotły i szorować pokład, byle dokładnie! - Zaśmiał się paskudnie po czym usiadł na fotelu. Yui nadal stał z założonymi rękami i przyglądał się czy nie spróbują czegoś głupiego.
- Yui, patrz kogo tym razem wysyłają na wyspę. Ten w okularach to wygląda jakby większość czasu spędził w książkach, raczej nie wygląda mi na materiał zabijania. Pod warunkiem że w ogóle pożyje na tyle długo by ukończyć akademie. - Jego kompan spojrzał na niego rozbawiony - Spójrz na tego drugiego, dobre 15 minut zastanawiałem się czy to aby na pewno chłopak, niby cycków nie ma ale wiele lasek jest płaskich jak deska więc to może być mylące. - Odpowiedział mężczyzna który wcześniej został nazwany Yui. Yui zbliżył się do Sury i złapał go za twarz. - No powiedz nam, co tam kryjesz w spodniach? Cipkę czy kutasa? Marco, jak sądzisz? - gwałtownie puścił twarz chłopaka, tak że aż się jego głowa obróciła w bok. Podczas gdy mężczyźni śmiali się w najlepsze. - Bez obaw, gdy dotrzemy na miejsce, to podejrzewam że czeka was jeszcze lepszy komitet powitalny. - Dodał mężczyzna o imieniu Marco.
- Ej Marco, myślę że trzeba by znaleźć jakieś zadanie dla nich. W końcu rejs jeszcze trochę potrwa, a pokłady same się nie wyczyszczą, nie?
- Haha, świetny pomysł Yui! - Mężczyzna o imieniu Marco podszedł do chłopaków po czym przeciął ich więzy. - Nawet nie próbujcie głupich numerów, na tym statku roi się od uzbrojonych strażników którzy nie zawahają się strzelić. Nie mówiąc o tym, że nie macie z nami najmniejszych szans. - Uśmiechnął się szyderczo, po czym dodał - A teraz bierzcie te miotły i szorować pokład, byle dokładnie! - Zaśmiał się paskudnie po czym usiadł na fotelu. Yui nadal stał z założonymi rękami i przyglądał się czy nie spróbują czegoś głupiego.
Academy Umbrella
Gejm Majster
999
Nieśmiertelny
# Re: Przyjęcie do akademii Sury i MasashiSro Wrz 01, 2021 4:13 pm
Kto by się spodziewał, że Akademia nie będzie marnowała czasu, by postawić go do pionu? Dla Masashiego nie było to jakimkolwiek zdziwieniem. Wiedział, że już od pierwszej chwili szkoła będzie próbowała go w jakiś sposób złamać. Jednak spodziewał się, że zlecą tą robotę bardziej wyrafinowanym osobom, aniżeli tym dwóm półgłówkom. Którzy przez swoją arogancje, wypowiedzieli o wiele słów za dużo. Utwierdzili młodego Japończyka w przekonaniu, że płynie do Akademii, ma się w niej uczyć i nie stanie mu się zbyt wiele złego. Oraz że władza nad jego życiem skończy się w momencie przypłynięcia na tą wyspę, zdradzając też swoje imiona. Niewspominając, że za potworną i uwłaczającą czynność kazali mu wysprzątać pokład. Jak ma chociaż udawać, że się ich boi takich amatorów? Po ludziach z uczelni, gdzie uczą zawodowo torturować ludzi, spodziewałby się chociażby związania liną i topienia w morzu pełnym rekinów, a nie zwykłą czynność manualną. Pewnie mógłby zwyczajnie odmówić i po prostu stłukliby go na kwaśne jabłko, bo tylko to mogą im zrobić. Ale skoro oni chcą się bawić jego kosztem, może również on pobawi się ich?
Spokojnym ruchem Masashi wstał i złapał za miotłę po czym skłonił lekko głowę w udawanym geście pokory do Marco pełnym powagi głosem mówiąc:
- Dziękuję za to, że zgodziliście się poprowadzić w imieniu Akademii moją pierwszą prawie indywidualną lekcje. Jeśli każdy jej absolwent jest takim bezwzględnym łotrem, jak wy na pewno wyniosę wiele z edukacji w tym miejscu.
Po chwili ruszył miotłą pełnym energi ruchem, zabierając się za sprzątanie pokładu, będąc ciekawy, jak zareagują na to jego oprawcy. I co dzięki temu się o nich dowie.
Spokojnym ruchem Masashi wstał i złapał za miotłę po czym skłonił lekko głowę w udawanym geście pokory do Marco pełnym powagi głosem mówiąc:
- Dziękuję za to, że zgodziliście się poprowadzić w imieniu Akademii moją pierwszą prawie indywidualną lekcje. Jeśli każdy jej absolwent jest takim bezwzględnym łotrem, jak wy na pewno wyniosę wiele z edukacji w tym miejscu.
Po chwili ruszył miotłą pełnym energi ruchem, zabierając się za sprzątanie pokładu, będąc ciekawy, jak zareagują na to jego oprawcy. I co dzięki temu się o nich dowie.
Academy Umbrella
Spy
Smart
21
2%
|
|
|
WYMIANA
