Życie Masashiego już od małego nie było usłane różami. Pomimo iż był jedynym synem Akihiko Kamiyama, jednego z ulubionych prawników oyabuna klanu Sankuyo Eiko Sankuyo, mając pod dostatkiem wszystko czego sobie zapragnął, jego przyszłość została wyraźnie wyznaczona wraz z momentem śmierci jej matki, podczas jego porodu. Zapracowany ojciec, budując swoją pozycję w gangu od samego zera, nigdy nie miał szczęścia w miłości, poznając swoją małżonkę Amelie Smith podczas studiów prawniczych, kiedy mógł jeszcze w spokoju imprezować bez obawy o swoje życie, szybko zdał sobie sprawę, że nie znajdzie drugiej takiej kobiety, jak ona, a Masashi będzie jedynym jego potomkiem, który będzie w stanie przejąć jego pozycję w Sankuyo, kiedy zdecyduje się przejść na emeryturę, nie chcąc zostać zmuszonym do zostania na stałe. Tym samym już od małego młody Kamiyuma uczył się wielu języków europejskich, matematyki, z naciskiem na logikę, podstaw psychologii i socjologii, łaciny oraz innych niecodziennych dla dziecka przedmiotów humanistycznych, pozbawiając go całkowicie beztroskiego dzieciństwa. Jego ojciec liczył, że dzięki takiemu obciążeniu, młody stanie się znacznie mądrzejszym od jego rówieśników. Osiągnął na swój cel, gdyż ku jego ogromnej uldze, Masashi chłonął wiedzę jak gąbka. Niestety zapatrzony w pracę popełnił dwa ogromne błędy. Starszy Kamiyuma nigdy nie okazywał chłopakowi najmniejszej miłości, a edukacja Masachiego odbywała się głównie w domu. Tym samym zamiast normalnego kontaktu z rówieśnikami Masachi uczył się ich zachowań, jakby byli tylko szczurami labolatoryjnymi. A to przepis na socjopatę. Co tym samym doprowadziło do znacznie poważniejszego problemu. Masashi uznając całkowite oddanie, za zwykłą słabość i oznakę upadku, nie widział powodu, dla którego miałby się podporządkować woli ojca i służyć jakiemuś starcowi, kiedy mógł wykorzystać swoją wiedzę dla swoich własnych korzyści.
W wieku 18 lat, chcąc wymigać się od ceremonii sakazuki i złożenia przysięgi posłuszeństwa oyabunowi, poprosił ojca o możliwość studiowania prawa na Uniwersytecie w Kioto. Tak jak się spodziewał zgodził się bez wachania przydzielając mu nieoficjalną rolę jego prawej ręki w tym regionie. Masashi miał za zadanie zdobywać materiały do szantażu wybranych przez jego celów, by sam Akihiko mógł ich trzymać w szachu dla dobra klanu Kamiyama. Jego syn wypełniał sumiennie swoją robotę zbierając dość sporo interesujących informacji. Jednak ojcowi przekazywał tylko mało znaczące kąski, a bardziej ciekawsze wykorzystał do swoich własnych korzyści. Na początku zaczynał od zwykłego anonimowego wyłudzania pieniędzy. Z czasem jednak odważył się budować swoją siatkę wpływów, która była podporządkowana tylko jemu. Precedens utrzymywał się przez kilka lat, aż w końcu zbyt pewny siebie Kamiyuma popełnił błąd. O całej sprawie dowiedział się oyayma, a zaraz po nim jego ojciec. Zanim się spostrzegł, znalazł się na statku do miejsca, o którym słyszał tylko plotki, za sprawą decyzji Akihiko, który widząc swój błąd uznał, że pobyt w Akademii nauczy go słowa lojalność, bardziej niż zwykła ceremonia yubitsume. Wbrew pozorom przymusowe zesłanie do Akademii nie stanowiło dla chłopaka żadnej kary. W końcu skoro wyrobi znajomości na wyspie pełnej psychopatów, będzie to w stanie zrobić wszędzie. A dzięki poznanej w Akademii wiedzy będzie w stanie udawać lojalność lepiej. Na tyle, by nigdy więcej nie zostać złapany na jej braku...